Galeria

Galeria 2023

GaleriabYrp53A%j5Mclzpj

Formoza w Będzinie 2011
Zespół Formoza na XVIII Ogólnopolskim Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie, styczeń 2011.Zespół Formoza, działający pod patronatem Ośrodka Kultury w Luboniu wziął udział w XVII Ogólnopolskim Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie. Festiwal im. księdza Kazimierza Szwarlika powstał z inicjatywy młodzieży zrzeszonej przy Parafii Św. Trójcy w Będzinie w 1994r.Tegoroczna edycja odbyła się w trzech etapach: dwukrotnych eliminacjach z przesłuchaniami i galowym koncertem finałowym w Sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu. Wykonawców oceniała komisja w składzie: prof. Dariusz Dyczewski – Dziekan Wydziału Edukacji Muzycznej Akademii Sztuki w Szczecinie, ks. dr Zenon Kołodziejczak – Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i Małgorzata Nowak – muzykolog, Dyrektor Ośrodka Promocji Kultury GAUDE MATER w Częstochowie. Po zakończeniu drugiego etapu zespołowi wokalnemu "FORMOZA" jury przyznało trzecie miejsce. Dziewczęta otrzymały nagrodę w wysokości 250 zł ufundowaną przez prezesa Banku Spółdzielczego, Ryszarda Olszewskiego. Prowadząca zespół piosenkarka i kompozytorka Dominika Barabas, za niekonwencjonalne opracowanie tradycyjnych polskich kolęd, otrzymała nagrodę specjalną w wysokości 2.000 zł., ufundowaną przez Honorowego Patrona Festiwalu – Marszałka Województwa Śląskiego, Adama Matusiewicza. Gratulujemy zespołowi i życzymy dalszych sukcesów. Informujemy również, że w najbliższą środę, 12 stycznia o godzinie 17:15, odbędzie się koncert zespołu w Szkole Podstawowej nr 2 w Luboniu, natomiast w dniach 29-30 stycznia zespół wyruszy w trasę koncertową aby wystąpić w Oleśnicy, Wałbrzychu, Wrocławiu i Bielawie.
Malta na Bis w Luboniu II 2019
Podczas drugiego dnia festiwalu Malta na Bis w Luboniu,Ba-Ku Teatr poruszył bardzo poważny temat. Spektakl "Całe życie w dresach" to próba opowiedzenia o doświadczeniu bycia matką niepełnosprawnego dziecka - Jeremiego. Justyna Tomczak-Boczko opiekę nad synem traktuje jako sztukę życia, w której poczucie humoru jest niezbędne. Bo jej życie nie jest ani tak smutne, ani tak przerażające, jak by się mogło wydawać. Być może dlatego czasem słyszy od znajomych: „Justyna, ty w ogóle nie wyglądasz na matkę niepełnosprawnego dziecka”. Podczas spektaklu, grając samą siebie, opowiada o swoim życiu z dużym dystansemi zaskakującą dawką czarnego humoru.