Galeria

Galeria 2023

GaleriabYrp53A%j5Mclzpj

Workcamp 2012
Wolontariusze w Muzeum Martynologicznym w ŻabikowieOd 21 lipca do 3 sierpnia przebywała w Luboniu ośmioosobowa grupa młodych ludzi. Pochodzą oni z różnych europejskich krajów – z Ukrainy, Czech, Węgier, Hiszpanii, Szwajcarii, Polski. Mają od 19 do 28 lat. Przez dwa tygodnie pracowali na terenie Muzeum Martynologicznego w Żabikowie. Od siedmiu lat Ośrodek Kultury w Luboniu staje się domem dla wolontariuszy z różnych krajów. Tradycja ta kontynuowana była również w tym roku.Dla większości uczestników była to pierwsza przygoda z wolontariatem. Na takie przedsięwzięcie zdecydowali się z wielu powodów. Chcieli przeżyć wakacje w interesujący i jednocześnie nietypowy sposób, zdobyć doświadczenia, zwiedzić Polskę, poznać rówieśników z europejskich krajów, poszerzyć wiedzę na temat II wojny światowej. Każdego dnia kilka godzin spędzali na terenie byłego obozu karno-śledczego w Żabikowie, szukając dosłownie z łopatą w ręku przedmiotów z czasów wojny, po czym musieli czyścić znaleziska, opisywać je i oznaczać. Ciężka praca (w tym fizyczna) nie zrażała ich. Podobała im się nauka historii w plenerze, w środowisku międzynarodowym. Wolontariuszom przypadł do gustu również Poznań, a mieszkańców Lubonia odebrali jako otwartych i serdecznych. Dobre nastroje towarzyszyły przez cały pobyt.Organizatorzy work campu: Stowarzyszenie "Jeden Świat" i Muzeum Martynologiczne w Żabikowie we współpracy z Urzędem Miasta Luboń.
Malta na Bis w Luboniu II 2019
Podczas drugiego dnia festiwalu Malta na Bis w Luboniu,Ba-Ku Teatr poruszył bardzo poważny temat. Spektakl "Całe życie w dresach" to próba opowiedzenia o doświadczeniu bycia matką niepełnosprawnego dziecka - Jeremiego. Justyna Tomczak-Boczko opiekę nad synem traktuje jako sztukę życia, w której poczucie humoru jest niezbędne. Bo jej życie nie jest ani tak smutne, ani tak przerażające, jak by się mogło wydawać. Być może dlatego czasem słyszy od znajomych: „Justyna, ty w ogóle nie wyglądasz na matkę niepełnosprawnego dziecka”. Podczas spektaklu, grając samą siebie, opowiada o swoim życiu z dużym dystansemi zaskakującą dawką czarnego humoru.