Galeria

Galeria 2023

GaleriabYrp53A%j5Mclzpj

Workcamp 2010
Mają od 18 do 24 lat. Marzenia, plany i cele. Korzystają z lata i odpoczywają. I choć mogliby spędzić wakacje w różnych częściach świata przyjechali właśnie do Polski. Jednak ich letni odpoczynek wygląda nieco inaczej. Za piętnaście ósma. Jak na wakacje trochę wczesne śniadanie. Przygotowuje je ten, kto wstanie pierwszy. Po nocy spędzonej na materacu czas na szybką toaletę i posiłek. A potem do pracy. Krótki spacer na przystanek, kilkanaście minut w autobusie. Z Ośrodka Kultury przy ulicy Sobieskiego w Luboniu, gdzie zakwaterowani są wolontariusze, trzeba jechać do Żabikowa. Tam, na terenie Muzeum Martyrologicznego prowadzą prace wykopaliskowe pod nadzorem pana Bogdana, kustosza Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Muzeum, które współpracuje z organizacją Jeden Świat, do której należy grupa wolontariuszy, po raz kolejny organizuje work camp w Luboniu. Taki wolontariat może obejmować praktycznie każdą dziedzinę życia: od ekologii, poprzez prace na rzecz społeczeństwa, po realizację projektów artystycznych i naukowych. Właściwie każdy work camp ma charakter edukacyjny – mówi Marianna, która w zeszłym roku również była w Luboniu – praca to tylko jeden z jego elementów. Dzięki temu, że wspólnie wykonujemy jakieś zadanie możemy dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy. Tematyka tego wyjazdu wiąże się z II Wojną Światową, dlatego też mamy spotkania edukacyjne, oglądamy filmy dokumentalne, uczestniczymy w pogadankach. Zbliża się godzina szesnasta. Po pracy czas na obiad. W kuchni oprócz produktów kupionych w polskich sklepach leżą regionalne przysmaki z różnych kontynentów. Każdego dnia gotuje ktoś inny. Na ścianie sali, w której śpią, wisi wielka kartka papieru z rozpisanymi dyżurami i programem na całe dwa tygodnie. Jest w nim też czas na odpoczynek i rozrywkę: zakupy, zwiedzanie, wieczorne wyjścia, wycieczki i spotkania. Work camp to nie tylko praca i nauka, ale również integracja kulturowa z przyjaciółmi z całego świata. W tym roku oprócz Polaków gościmy wolontariuszy z Meksyku, Włoch, Ukrainy, Czech i Finlandii. Ich motywacja i zaangażowanie przynosi wiele pożytku. Jak sami przyznają, choć czasem praca na work campie bywa męcząca, jest efektywna.
PIEC 2018
IV Przegląd Młodzieżowych Zespołów Rockowych PIEC 2018 za nami! Druga sobota lutego w naszym mieście upłynęła przy brzmieniu rock&rolla. Już od godzin porannych do hali LOSIR Luboń zjeżdżały się młodzieżowe zespoły z całego kraju, dla których podstawowymi atrybutami scenicznymi są gitary i perkusja. Lecz nie tylko, gdyż założeniem tegorocznego PIECA była różnorodność stylistyczna biorących udział w Przeglądzie zespołów. Dzięki temu na scenie IV Przeglądu Młodzieżowych Zespołów Rockowych Piec 2018 usłyszeć mogliśmy też inne instrumenty jak saksofon, trąbki czy też odchodzący już w zapomnienie akordeon, a tradycyjny rock&roll mieszał się z folkiem, punkiem i tradycyjnym ciężkim metalowym graniemDo IV Przeglądu Młodzieżowych Zespołów Rockowych PIEC 2018 łącznie zakwalifikowało się łącznie 7 zespołów wybranych w drodze eliminacji na podstawie przesłanych zgłoszeń. Na scenie PIECA 2018 zaprezentowało się natomiast pięć zespołów walczących o zwycięstwo, o którym zadecydować miało Jury, skład którego swoją osobą zaszczycił Grzegorz Kupczyk – lider legendarnego Turbo.Jako zwycięzcę IV Przeglądu Młodzieżowych Zespołów Rockowych PIEC 2018 Jury wybrało pochodzący z Poznania ośmioosobowy zespół KRAMBABULA, który swoją żywiołową hybrydą rocka i muzyki folkowej otworzył tegoroczny PIEC. Drugim zwycięskim zespołem okazał się reprezentujący nasze miasto zespół Antigravity. Dodatkowo Jury zadecydowała o przyznaniu Wyróżnienia dla Najlepszej Solówki, którą okazał się popis na saksofonie Dawida Tokłowicza, członka zwycięskiego zespołu.Sceniczną rywalizację młodych zespołów poprzedziły warsztaty prowadzone przez Grzegorza Kupczyka. Uznany wokalista i muzyk zdradził początkującym artystom sekrety na udany występ, udzielał rad i wskazówek tak potrzebnych w muzycznych rozwoju, opowiedział o swojej karierze, a także odpowiedział na wszystkie pytania, które licznie kierowali do niego uczestnicy Przeglądu. Koncert finałowy 4. edycji PIECA uświetniony został występem dowodzonego przez Grzegorza Kupczyka zespołu CETI, uznanej w Polsce i zagranicą legendy heavy metalu.