Galeria

Galeria 2023

GaleriabYrp53A%j5Mclzpj

Teatry Malta w Luboniu 2009
Teatr Doomsday w LubancieKażdego lata, w Poznaniu, odbywa się Międzynarodowy Festiwal Teatralny Malta. Spektakle i wydarzenia w ramach festiwalu mają jednak miejsce nie tylko nad znanym poznańskim jeziorem, ale w całym mieście, a także w sąsiednich miejscowościach. W tym roku, w Luboniu, dzięki współpracy Urzędu Miasta i Ośrodka Kultury, oprócz plenerowego widowiska „Ab ovo” obejrzeliśmy również spektakl „Mewa” – adaptację sztuki rosyjskiego nowelisty i dramatopisarza Antona Czechowa. „Mewa” w wykonaniu Kompanii Doomsday nie jest spektaklem współczesnym, jak wiele innych teatrów maltańskich. Zalicza się do klasyki, a wystawiana była wielokrotnie przez Teatr Aleksandryjski z Sanki Petersburga czy aktorów Teatru Dramatu Rosyjskiego w Rydze. Porusza ważne dla artystów kwestie teorii sztuki i jej priorytetów, odwiecznego pytania, co jest ważniejsze, treść czy forma? Mówi o niespełnieniu, twórczym niepokoju i młodzieńczych marzeniach. Spektakl, który w Luboniu odbył się 25 czerwca w budynku byłego zakładu produkcji drożdży przy ulicy Armii Poznań, przyciągnął wielu widzów. Stare, unikalne wnętrze zabytkowej fabryki pozwoliło stworzyć niezwykły klimat i aranżację scenograficzną przedstawienia. Już niedługo, 1 lipca, kolejny spektakl teatralny „Rabin Maharal i Golem” wykonaniu zespołu Asocjacja 2006.
Rumuni w Luboniu 2008
Dnia 9 listopada 2008 r. w Ośrodku Kultury w Luboniu odbyło się uroczyste pożegnanie 30-osobowej delegacji z Bumbestii-Jiu w Rumunii. Na spotkaniu obecni byli: wiceburmistrzowie Marian Walny oraz Rafał Marek, przewodniczący rady Ryszard Olszewski, przedstawiciele radnych, oraz rodziny goszczące na- szych przyjaciół z Rumunii. Przedstawiciele władz obu miast zapewnili o chęci dalszej współpracy oraz przekazali sobie okolicznościowe upominki. Nasi goście mieli okazje zatańczyć Poloneza, którego poprowadziły dzieci z zespołu tańca ludowego, działającego przy Ośrodku Kultury w Luboniu. Nasi rumuńscy przyjaciele nie pozostali dłużni i zaprosili nas do nauki jednego z tańców rumuńskich. Później przy wspólnym obiedzie wymieniano wrażenia z pobytu w naszym mieście. Zdjęciom, pożegnaniom i uściskom nie było końca. Ta wizyta to dobry początek dalszej współpracy z rumuńskimi przyjaciółmi.